W ostatnich latach wokół witaminy D pojawiło się sporo szumu. Ma ona wielu zwolenników jak i przeciwników zarówno w opinii społecznej jak i medycznej, a sceptycy głoszą, że to tylko chwilowa moda. Po której stronie leży prawda? Aby rozwiać wszelkie wątpliwości postaramy się wyczerpująco przeanalizować temat witaminy D, obalić wszelkie mity dotyczące jednej z najważniejszych dla naszego zdrowia witamin.
Tak powszechne zainteresowanie witaminą D jest efektem ponad trzydziestoletniej pracy naukowców zajmujących się badaniem jej oddziaływania na organizm człowieka, a także przyczyn i skutków jej niedoborów. Do tej pory witamina D powszechnie była wykorzystywana w profilaktyce krzywicy u dzieci. W ostatnich latach coraz więcej badań dostarczyło nam dowodów, że witamina D potrzebna jest nie tylko dzieciom, ale również dorosłym, gdyż zabezpiecza nas przed chorobami serca i nerek, niektórymi rodzajami nowotworów, chorobami autoimmunologicznymi, a także przeciwdziała nadciśnieniu, otyłości, cukrzycy, astmie, osteoporozie, próchnicy, depresji czy chorobie Alzheimera. Istnieje wiele silnych dowodów naukowych płynących z badań przeprowadzonych na całym świecie, również w Polsce. Niektóre z nich zostały zaprezentowane na konferencji międzynarodowej Europejskiego Towarzystwa Witaminy D (EVIDAS 2017), która zorganizowana została w Warszawie.
Spośród 30 tysięcy naszych genów witamina D ma wpływ aż na 2 tysiące. Bierze udział w 200 różnych reakcjach chemicznych w organizmie człowieka. Witaminę D znaleziono w prawie każdym typie komórek ludzkiego ciała i w każdej ludzkiej tkance [1].
DLACZEGO WITAMINA D JEST TAKA WAŻNA?
- Jest niezbędna dla utrzymania zdrowych mięśni, kości oraz zębów. Podstawowym jej działaniem jest absorpcja wapnia i fosforu ze ścianek jelit, ale w dużym stopniu wpływa też bezpośrednio na kondycję naszych kości, dlatego pomaga przeciwdziałać oraz leczyć bóle kostno-mięśniowe, fibromialgię, chroniczne zmęczenie, osteoporozę, a także próchnicę.,
- Pełni kluczową rolę we wspomaganiu układu odpornościowego. Może zapobiegać rozwojowi infekcji, grypie czy gruźlicy, a także zwalczać już występujące objawy chorób.
- Pobudza komórki beta trzustki do produkcji insuliny, a także pomaga zredukować insulinooporność. Dbając o jej odpowiedni poziom w organizmie możemy zapobiegać rozwojowi cukrzycy typu 2.
Jednym z jej zadań jest kontrola rozwoju komórek, zarówno normalnych, jak i nowotworowych, dlatego ma duże znaczenie w profilaktyce antynowotworowej(zwłaszcza nowotworów, okrężnicy, prostaty, trzustki i piersi). - Ogromna ilość badań naukowych dowodzi, że chroni nas ona przed chorobami autoimmunologicznymi (np. Hashimoto, cukrzyca typu 1), chorobami tarczycy, a nawet chorobą Alzheimera.
- Wpływa na regulacje układu renina-angiotensyna-aldosteron (RAAS), co ma znaczenie w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia tętniczego, w zapobieganiu chorób nerek, a także niewydolności serca.
- Ma wpływ na prawidłowe funkcjonowanie skóry. Może być wykorzystywana w leczeniu łuszczycy.
- Ma istotne znaczenie dla naszego samopoczucia. Jest pomocna w profilaktyce oraz leczeniu zaburzeń nastroju, jak np. depresja.
PRZYCZYNY EPIDEMII NIEDOBORU WITAMINY D [1].
Współczesny styl życia w dużej mierze przyczynił się do masowych niedoborów witaminy D. Jedną z ważniejszych przyczyn stało się zanieczyszczenie środowiska, wytworzenie się gęstej warstwy smogu, a w konsekwencji zmniejszenie ilości promieni słonecznych UVB docierających do powierzchni ziemi. Równie ważnym powodem w powstawaniu niedoborów witaminy D jest skrócenie czasu ekspozycji na promieniowanie słoneczne – większość z nas pracuje w zamkniętych pomieszczeniach, a za mało wolnego czasu spędzamy na świeżym powietrzu.
Ponadto media wykreowały powszechną fobię przed słońcem, wpajając nam, że słońce to samo zło, powoduje raka, zmarszczki, przebarwienia oraz że bez kremu z filtrem nie możemy wyjść z domu.
Niedobory witaminy D dość często skorelowane są z otyłością. Witamina D magazynowana jest w tkance tłuszczowej, gdyż jest ona jedną z witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. U osób z nadwagą lub otyłością duża ilość witaminy D zostaje zatrzymana w nadmiernie rozbudowanej tkance tłuszczowej, co prowadzi do zmniejszonego jej stężenia we krwi.
Ponieważ jak już zostało wspomniane witamina D rozpuszcza się w tłuszczach, w związku z tym jej niedobór może mieć miejsce w przebiegu chorób z zaburzonym wchłanianiem tłuszczów. Należą do nich: choroba Leśniowskiego-Crohna, przewlekłe zapalenie trzustki, celiakia czy mukowiscydoza.
Do upośledzenia wchłaniania witaminy D mogą doprowadzić również interwencje chirurgiczne (np. częściowe resekcje żołądka lub jelita cienkiego oraz operacje trzustki) oraz stosowanie niektórych leków (np. glikokortykosteroidów i leków przecwidrgawkowych).
Witamina D, aby osiągnąć swą aktywną formę, przechodzi szereg przemian w wątrobie i nerkach, dlatego wszelkie zaburzenia w funkcjonowaniu tych narządów (np. marskość wątroby, niewydolność nerek) będą powodować zmniejszenie stężenia witaminy D we krwi.
Dotychczas przyjęte zalecenia dotyczące dawkowania witaminy D okazały się być zbyt niskie. Suplementacja witaminy D na poziomie – 400 j.m dla niemowląt i nieco większa dla dzieci starszych miały na celu przede wszystkim profilaktykę krzywicy. Dopiero najnowsze doniesienia naukowe dotyczące witaminy D wykazały dużo szersze spektrum jej oddziaływania na organizm człowieka.
W związku z tym zmieniły się zalecenia suplementacji witaminy D, uwzględniając wiek, stopień niedoboru, jednostki chorobowe mające wpływ na jej poziom, a także inne czynniki takie jak – położenie geograficzne czy barwa skóry.
WITAMINA D W RZECZYWISTOŚCI JEST HORMONEM
Witamina D nie jest witaminą w ścisłym tego słowa znaczeniu, ponieważ może być syntetyzowana w skórze i w większości przypadków jest to główne źródło tej witaminy. Tylko w razie niedostatecznej ekspozycji skóry na promienie słoneczne zachodzi potrzeba dostarczenia jej z pożywienia. Główną funkcją witaminy D jest regulacja wchłaniania wapnia z przewodu pokarmowego i regulacja homeostazy wapnia w ustroju; większość tych działań odbywa się za pośrednictwem receptorów jądrowych regulujących ekspresję genów [2].
Witamina D wytwarzana jest w komórkach skóry (naskórka) z organicznego związku chemicznego o nazwie 7-dehydrocholesterol (bardziej znanego jako prowitamina D3, pochodnej cholesterolu, co stanowi zaprzeczenie panującego przekonania, że cholesterol jest substancją szkodliwą).
Okazuję się, że związek ten daje początek wielu pożytecznym hormonom w organizmie. Jeśli światło słoneczne padnie na naszą skórę, to zawarte w tym świetle promieniowanie ultrafioletowe typu UVB przekształca tę prowitaminę, a następnie zamienia ją w witaminę D czyli cholekalcyferol.
Witamina ta przenika z komórek skóry do krwioobiegu, gdzie jest transportowana przez specjalny rodzaj białka, tak zwane białko wiążące witaminę D. Poprzez układ krwionośny witamina D dociera do różnych narządów organizmu.
W wątrobie przechodzi niewielką zmianę struktury chemicznej, dając związek o nazwie 25 hydroksykalcyferol, inaczej 25 (OH) D3, znany również jako kalcyfediol.
W tej postaci jest on transportowany do nerek, gdzie podlega kolejnej zmianie struktury, tworząc kalcytriol. Jest to aktywna forma witaminy D, która wraz z krwią trafia do różnych organów i obszarów ciała, oddziałując na nie w określony sposób. To właśnie ta właściwość witaminy D sprawia, że jest ona tak naprawdę hormonem.
Odkrycie, że witamina D jest hormonem doprowadziło naukowców do wniosku, że jej głównym zadaniem jest wspomaganie absorpcji wapnia i fosforu ze ścianek jelit [1].
Ponadto wykryto, że u osób z niewydolnością nerek nie zachodzi proces przekształcania pochodnej witaminy D o nazwie kalcyfediol w jej aktywną formę kalcytriol, w związku z czym pacjentom dializowanym zaczęto podawać syntetyczny odpowiednik o tej samej nazwie.
Badania w okresie ostatnich kilkudziesięciu lat dowiodły, że witamina D nie tylko bierze udział w procesie wchłaniania wapnia i fosforu, ale wpływa na prawidłowe funkcjonowanie każdego układu w organizmie [1].
OCENA POZIOMU WITAMINY D W ORGANIZMIE
Chcąc określić w jakim stopniu nasz organizm zaopatrzony jest w witaminę D, należy wykonać badanie poziomu 25(OH)D3 w surowicy krwi. Ta tajemnicza nazwa to nic innego jak 25-hydroksywitamina D, czyli metabolit witaminy D, który w surowicy krwi występuje w postaci kalcydiolu. Stężenie 25(OH)D3 określa się w nanogramach na mililitr (ng/ml) lub w nanomolach na litr (nmol/l).

Wiodący ekspert w dziedzinie medycyny na temat witaminy D, dr Sarfraz Zaidi twierdzi, że początkowa dawka witaminy D powinna być dostosowana do aktualnego jej poziomu we krwi.
W swej książce podaje następujące zalecenia [1]:
- stężenie witaminy D poniżej 10 ng/ml – dawka początkowa 7000 j.m dziennie,
- 11 – 15 ng/ml – dawka początkowa 6000 j.m dziennie,
- 16 – 20 ng/ml – dawka początkowa 5000 j.m dziennie,
- 21 – 25 ng/ml – dawka początkowa 3000 – 4000 j.m dziennie,
- 26 – 30 ng/ml – dawka początkowa 2000 – 3000 j.m dziennie,
- 31 – 40 ng/ml – dawka początkowa 1000 – 2000 j.m dziennie,
- powyżej 40 ng/ml – dawka początkowa 1000 j.m dziennie
Zalecenia doktora Zaidi pokrywają się z zaleceniami opracowanymi przez zespół ekspertów w Polsce na czele z dr hab. n. med. Pawłem Płudowskim.
W 2013r. opublikowano „Wytyczne w suplementacji witaminą D dla Europy Środkowej – rekomendowane dawki witaminy D dla populacji zdrowej oraz dla grup ryzyka deficytu witaminy D”.
Zgodnie z tymi wytycznymi suplementację zaleca się we wszystkich grupach wiekowych: u niemowląt i osób powyżej 65 roku życia, przez cały rok, w populacji powyżej pierwszego roku życia suplementacja jest zalecana od września do kwietnia. Natomiast w grupach ryzyka (np. osoby z otyłością) zaleca się podwojenie dawki w zależności od masy ciała [3].
Zalecane dawki terapeutyczne (przez 1-3 miesiące):
- Noworodki: 1000 IU/dobę
- Niemowlęta w wieku 1-12 miesięcy: 1000-3000 IU/dobę
- Dzieci i młodzież w wieku 1-19 lat: 3000-5000 IU/dobę Dorośli: 7000-10000 IU/dobę (zależnie od wagi ciała) lub 50000 IU/tydzień
Według dr hab. n. med Pawła Płudowskiego warunkiem koniecznym do uzyskania korzystnych efektów klinicznym suplementacji witaminy D jest utrzymanie stężenia 25(OH)D3 w surowicy w granicach powyżej 30-50 ng/ml.
Ocena stanu zaopatrzenia organizmu w witaminę D na podstawie stężenia 25(OH)D w surowicy dla wszystkich grup wiekowych:
nmol/l | ng/ml | ||
Deficyt | 0–50 | 0-20 | Terapia deficytu |
Stężenie suboptymalne | >50–75 | >20-30 | Zwiększenie/ utrzymanie suplementacji witaminą D |
Stężenie optymalne | >75–125 | >30-50 | Utrzymanie suplementacji witaminą D |
Stężenie wysokie | >125–250 | >50-100 | Utrzymanie/ obniżenie dawek witaminy D |
Stężenie potencjalnie toksyczne | >250 | >100 | Powstrzyma-nie się od przyjmowania witaminy D do momentu uzyskania stężenia 25(OH)D w zakresie optymalnym |
Poziom toksyczny | >500 | >200 | Leczenie potencjalnych efektów toksycznych |
CZY POWINNIŚMY SIĘ BAĆ WITAMINY D?
Witamina D, jak wskazuje wiele badań jest najprawdopodobniej jedną z najmniej toksycznych witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.
Według dr hab. n. med. Pawła Płudowskiego stężenie 25(OH)D do 100 ng/ml jest w pełni bezpieczne dla większości dzieci i dorosłych. Wyjątek stanowią dzieci i dorośli z nadwrażliwością na witaminę D, w tym z idiopatyczną hiperkalcemią dziecięcą, zespołem Williamsa-Beurena, chorobami ziarniniakowymi (np. sarkoidoza), niektórymi chłoniakami oraz pierwotną nadczynnością przytarczyc. Jeżeli choroby te współistnieją z niedoborami witaminy D, należy ten niedobór uzupełniać ostrożnie, zwracając szczególną uwagę na ryzyko hiperkalcemii.
U tych chorych nie należy dążyć do pełnego wyrównania stężenia 25(OH)D do wartości > 30 ng/ml, rekomendowane jest utrzymanie stężenia w granicach 20-25 ng/ml. W opinii The Endocrine Society toksyczność witaminy D jest nie tylko niezwykle rzadka, ale dopiero stężenie 25(OH)D w surowicy sięgające co najmniej 150 ng/ml jest konieczne do ujawnienia jakichkolwiek objawów zatrucia. [3]
PODSUMOWANIE
Witamina D w naturze występuję w dwóch formach:
cholekalcyferolu znanego jako witamina D3 oraz ergokalcyferolu czyli witaminy D2.
Źródłami witaminy D w postaci D3 są głównie tłuste ryby oraz słońce, natomiast witaminę D w postaci D2 znajdziemy w warzywach. Trzeba jednak zaznaczyć, że ciężko jest uzupełnić jej niedobory z pożywienia, czy ze słońca ze względu na fakt, iż nie rzadko go unikamy, a jeśli już się wystawiamy na promienie słoneczne to często robimy to po wcześniejszym zastosowaniu filtrów. Również warto zaznaczyć, że w Polsce mamy ograniczony dostęp do dobroczynnych promieni UVB, które to dostarczą nam zapasów witaminy D. Chcąc jednak „zaczerpnąć” witaminy D ze słońca mamy taką możliwość między połową czerwca a końcem sierpnia, wtedy nie ma problemu z dobrym promieniowaniem UVB i wytworzeniem się witaminy D. Takie „ładowanie” powinno jednak trwać nie dłużej niż 15-20 minut między godziną 10 a 16.
Należy jednak pamiętać, że witamina D, to nie wszystko. Aby organizm człowieka mógł prawidłowo funkcjonować potrzebuje całego spektrum witamin, mikro i makroelementów. Witamina D współpracuje m.in z witaminą A, K2 oraz magnezem. W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej badań na temat konieczności dodawania witaminy K2 podczas suplementacji witaminą D3. Badacze twierdzą, że bierze ona udział w lokowaniu wapnia w naszym organizmie tam, gdzie jego miejsce (kości, zęby), podczas gdy witamina D3 odpowiada m.in za jego absorbcję do krwioobiegu.
Poniżej umieszczamy tabele z rekomendacjami opracowanymi przez zespół ekspertów na czele z dr hab. n. med. Pawłem Płudowskim.
REKOMENDACJE DOTYCZĄCE SUPLEMENTACJI WITAMINĄ D W POPULACJI OGÓLNEJ
WIEK | ZALECANA DAWKA WITAMINY D | UWAGI |
0-6 miesiąc życia | 400 IU/dobę (10,0 μg/dobę) |
Suplementacja witaminą D powinna być wprowadzona już w pierwszych dniach życia. |
6-12 miesiąc życia | 400-600 IU/dobę (10,0-15,0 μg/dobę) |
Dawka w zależności od zawartości witaminy D w diecie. |
1-18 lat | 600-1000 IU/dobę (15,0-25,0 μg/dobę) |
Dawka zalecana: – w okresie od września do kwietnia – przez cały rok jeśli nie ma zapewnionej w okresie letnim wystarczającej skórnej syntezy witaminy D Dawka zalecana zależy od masy ciała. |
18-65 lat | 800-2000 IU/dobę (20,0-50,0 μg/dobę) |
Dawka zalecana: – w okresie od września do kwietnia – przez cały rok jeśli nie ma zapewnionej w okresie letnim wystarczającej skórnej syntezy witaminy D Dawka zalecana zależy od masy ciała. |
>65 lat | 800-2000 IU/dobę (20,0-50,0 μg/dobę) |
Suplementacja zalecana prze cały rok ze względu na obniżoną syntezę skórną witaminy D. |
REKOMENDACJE DOTYCZĄCE SUPLEMENTACJI WITAMINĄ D U KOBIET PLANUJĄCYCH CIĄŻĘ, KOBIET W CIĄŻY I KARMIĄCYCH
WIEK | DAWKA WITAMINY D | UWAGI |
Kobiety planujące ciążę | 800–2000 IU/dobę (20,0–50,0 μg/dobę) |
– |
Kobiety w ciąży i karmiące | 1500–2000 IU/dobę (37,5–50,0 μg/dobę) |
Najpóźniej w drugim trymestrze ciąży. Do rozważenia włączenie zalecanej dawki zaraz po potwierdzeniu ciąży. Do rozważenia monitorowanie stężenia witaminy D i modyfikacja dawki (cel – stężenie w surowicy 25(OH)D 30–50 ng/mL lub 75–125 nmol/L). |
REKOMENDACJE DOTYCZĄCE SUPLEMENTACJI WITAMINĄ D W GRUPACH RYZYKA NIEDOBORU TEJ WITAMINY
GRUPA RYZYKA NIEDOBORU WITAMINY D | ZALECANA DAWKA WITAMINY D | UWAGI |
Dzieci przedwcześnie urodzone | 400–800 IU/dobę (10–20 μg/dobę) | Suplementacja w zalecanej dawce do uzyskania wieku korygowanego 40 tygodni, następnie zgodnie z zaleceniami dla dzieci w wieku 0-6 miesiąca życia. Suplementacja wskazana od pierwszej doby życia/od pierwszej doby żywienia enteralnego. |
Dzieci i młodociani, pacjenci z otyłością (BMI >90 percentyla dla wieku i płci) | 1200–2000 IU/dobę (30–50 μg/dobę) | Dawka zalecana: – w okresie od września do kwietnia – przez cały rok jeśli nie ma zapewnionej w okresie letnim wystarczającej skórnej syntezy witaminy DZalecana dawka w zależności od stopnia otyłości. |
Osoby dorosłe, otyłe (BMI>30) | 1600–4000 IU/dobę (40–100 μg/dobę) | Dawka zalecana przez cały rok, nawet pomimo odpowiedniej ekspozycji na światło słoneczne w okresie letnim. Dawka zależna od stopnia otyłości. |
Osoby o ciemnej karnacji | 1000–2000 IU/dobę (25–50 μg/dobę) | Dawka zalecana prze cały rok, zależna od masy ciała. |
Osoby pracujące w nocy | 1000–2000 IU/dobe (25–50 μg/dobę) | Dawka zalecana prze cały rok, zależna od masy ciała. |
BIBLIOGRAFIA
1. Witamina D kluczem do zdrowia, Dr Sarfraz Zaidi, wyd. Idea Contact sp. z o.o. 2013;
2. Biochemia Harpera, Robert K. Murray, Daryl K. Granner, Victor W. Rodwell, wyd. VI uaktualnione, Warszawa 2017 (str. 592);
3. Prof. dr hab. Iwona Wawer, Prawidłowe przyswajanie witamin D3, K1 i K2, Food Forum 2017, nr 2(18)/2017, s. 6;
4. http://www.standardy.pl,
Witamina D: Rekomendacje dawkowania w populacji osób zdrowych oraz w grupach ryzyka deficytów – wytyczne dla Europy Środkowej 2013r.